Archiwum 22 stycznia 2017


sty 22 2017 Niemożliwe
Komentarze: 0

Wiecie jak to jest, kiedy zakładacie, że coś jest niemożliwe? Wiecie. A wiecie jak to jest, kiedy to niemożliwe staje się możliwe, na dodatek realizuje się w tu i teraz? Odkąd jedna miła Pani uwolniła mnie od kajdan przeszłosći, pomogła dotrzeć do wnętrza, skomunikowac się z tym i owym dzieją się w moim życiu niesamowite rzeczy. Nauczyłam się obserwować rzeczywistość i codziennie prowadzę obserwacje. Obserwuję też ludzi i póki co sprawdza się to, co mi się wydaje, że widzę. Z ludzi da sie czytać jak z książki ale trzeba ich widzieć bo tak wirtualnie to cienko, chyba, że człowiek wie jakie słowa czym są podszyte. Ale nie o tym miało być. Dotarłam do tego swojego wnętrza, obserwowałam, przerabiałam wszystko na bieżąco. Najpierw życie w samotności, spędzanie czasu z sobą samym. I doszłam do wniosku, że często najlepsze rzeczy, najlepsi ludzie, najlepsze dla nas sytuacje przechodzą koło nosa, bo ich nie zauważamy. A nie zauważamy, bo żyjemy w przekonaniu, że nic dobrego już nas nie spotka. Nie wierzymy, że może być lepiej. Niestety, ale wierzyć w siebie nikt nas nie naiczy. Wiara łączy się z zaufaniem i odkryłam, że najtrudniej jest zaufać sobie. Zaufać temu co się czuje i myśli, co by się chciało i że to dla mnie jest najlepsze. Jak masz wiarę i zaufanie do siebie to wtedy w Twoim życiu dzieją się cuda. A jak to zrobić żeby uwierzyć i zaufać? Nie wiem. U mnie to sobie tak samo przyszło. Pozostaje obserwować, wierzyć i ufać. 

ladymarion : :