lut 03 2017

czarny humor


Komentarze: 0

Zawsze myślałam, że zawojuję świat, jestem niezniszczalna. Owszem, trafiały się jakieś grypy, które kładły na parę dni. A teraz, po tym miesięcznym maratonie z nieprzespanymi nocami, zarwanymi weekendami, mój organizm zastrajkował no i leżę i kwiczę. Praca, którą kocham doprowadziła do zmian w kręgosłupie, kręgosłup wysiadł, dziękuję, postoję. Czas się wziąć za siebie. Cenne było to, co koleżanka mi powiedziała ostatnio. Siedząc u fryzjerki, która narzekała na swoje zdrowie, ile to suplementów "leczy ją z półki" (po prostu ich nie je:) powiedziałą do niej: Czy naprawdę trzeba Pani raka, żeby Pani zaczęła o siebie dbać? No właśnie, czego trzeba człowiekowi, żeby pomyślał tylko i wyłącznie o sobie, zaczął dbać o siebie, o swoje zdrowie, o swój wypoczynek? Wszyscy mi mówili: Zwolnij. Ale nie, ja mam energię, muszę być wszędzie. Jak trzeba było 3-dniowego odpoczynku to grypa. Teraz zapowiada się na dłuższy urlop. A mówiłam, że przydałby się roczny urlop, żartowałam, że ciąża bliźniacza bo rok macierzyńskiego to odpocznę. Ciąży nie ma za to jest probem z kręgosłupem... Faktycznie, czas zwolnić. Podświadomie chyba czułam, że tak będzie bo sam fakt zatrudnienia pracownika. A Ula ostrzegała - weź się za siebie, za swoje zdrowie, bądź egoistką trochę. No ale nie,bo ja wiem lepiej. Najgorsze jest to, że każdy dzień w pracy (którą kocham) znacznie obniża moją sprawność fizyczną. Nie potrafię się z tym pogodzić. Dopadł mnie dół. WCzoraj ledwo dziecko podniosłam. Musiałam prosić jeszcze męża o parę rzeczy. Jak tak dalej pójdzie to nie będę szukać towarzysza życiowego tylko opiekuna najlepiej fizjoterapeuty. Tak, mam czarny humor dzisiaj... Czuję się fatalnie, okropnie, z rąk zaczynają mi wypadać rzeczy. Oby do wtorku jakoś dożyć i iść coś ze sobą zrobić. Na spotkania towarzyskie wcale nie mam ochoty, najlepiej zaszyć się w domu, napawać się swoją samotnością. I to akurat mnie cieszy. Kiedy wracam do domu, w domu cisza, włączę muzykę, zajmuję się pierdołami. Tęsknie za dziećmi, oczywiście ale staram się wykorzystać czas świętego spokoju. 

ladymarion : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz