Najnowsze wpisy, strona 4


sty 01 2017 NR
Komentarze: 0

Sylwestrowa noc minęła. Do wczoraj zastanawiałam się, pewnie jak nie jeden z Was, po co mi to było? Ta cała super znajomość. No i odkryłam po co. Teraz to nawet śmiać mi się z tego chce. Ano po to, żeby zobaczyć jak potrafię być egoistyczna, myśleć tylko o sobie i mieć wszystko w dupie. To, że nic z tego nie będzie to w zasadzie wiedziałam od samego początku. Jesteśmy tak skrajnie różni, że to się nie mogło udać. Było, minęło i dobrze. Wyciągłam wnioski na przyszłość i to raczej nie moja bajka. Przy okazji dowiedziałam się jaki mam wpływ na ludzi. Sylwestra spędziłam cudownie, z Andrzejem tak, jak się śmiałam, że będzie. Dzisiaj odpoczywam a jutro ruszam z kopyta do pracy. Parę zmian czeka. Dzisiaj trochę walczę ze sobą, żeby za pracę się nie wziąć ale póki co dobrze mi idzie. Teraz już taka pora, że raczej tylko spać. Wszystkim Wam życzę dużo miłości i radości w Nowym Roku i wysyłam trochę dobrej energii. 

ladymarion : :
gru 28 2016 Ma być i jest :)
Komentarze: 0

Nie zauważam wielu zdarzeń, rzeczy w okół siebie, które sama generuję. Wczoraj do mnie dotarło jaka jest siła myśli, jeśli się je wypowie na głos. Podczas poniedziałkowej, nocnej rozmowy na skype powiedziałam, czego bym chciała. Bo już mam dość siedzenia w błotku i mówienia jak mi jest fajnie. Bo przecież dam radę. Niewysypiam się, chodze zmęczona, robota się piętrzy ale dam radę. W końcu powiedziałam dość. Mam taki zwyczaj, że martwię się o wszystko dookoła a ostatnią osobą, o której pomyślę, jestem ja. I inni ludzie też tak mają. A dlaczego? Bo boimy się być bezwzględni. Tupnąć nogą, powiedzieć "Ja tak chcę i koniec". No i tupnęłam nogą, powiedziałam "Ma być. Jutro. I będzie." I będzie tu za godzinę. Gdzie ja go ulokuję? Samo miejsce się znalazło. Wszystko się tak szybko dzieje i tak zajebiście układa, że aż jestem w szoku. Mój jeszcze mąż posprzątał mi dom :) Sam, od siebie. M. znalazł lokum na najbliższe parę miesięcy dla mojego nowego pracownika. Drugi M. zajmie się w sylwestra moimi dziećmi. I wczoraj odkryłam, jak duże zaufanie do niego mam. Dzieci to moje skarby. Powierzyć je komuś jest trudno. A teraz z luzem idę na imprezę sylwestrową. Najwięcej kroków milowych pokonuję jak jestem sama. Sama ze sobą. I w końcu odkryłam czego chcę, jak chcę. I chociaż trochę nauczyłam się panować nad swoją energią życiową :) Dzisiaj będzie zajebisty dzień  :) Okopałam się trochę w domu, bigbrother się skończył. Pewne rzeczy wolę zostawić dla siebie w swoich 4 ścianach. 

ladymarion : :
gru 27 2016 Barbara
Komentarze: 0

Niczym orkan Barbara dzisiaj zrobiłam totalny rozpierdol w swoim życiu. Nie wiem czy dobrze czy źle ale już nie wytrzymałam. Udało się bez pretensji, szczerze, ze swojego punktu widzenia. Nie wiem jaka fala wróci, bo poszło totalne tsunami ale już dłużej nie mogłam, trzeba to było wypuścić. W domu nic się nie stało ale emocjonalnie poczułam wielką uglę bo to wszystko narastało i narastało i ujście musiało znaleźć. Na szczęście na trzeźwo, z małą pomocą przyjaciela. Czasem trzeba poradzić się faceta, ja zrobiłam to pierwszy raz :) Dziękuję M. za pomoc :) Taka transakcja barterowa. Ja mu on mnie. A teraz siedzę i pracuję, czyli nic nowego, pracoholizm w pełnej krasie :) Co będzie to będzie, zobaczymy, czuję, że jakby nie było to będzie dobrze. Ja i M. lubimy dostarczać sobie wrażeń. Jak jest nudno to jest chujowo. I oboje teraz mamy o czym rozmawiać. W życiu nie prosiłam facetów o porady. I dzisiaj dostałam : Jak nie wiesz, co zrobić to zajmij się sobą. Proponuję dodatkowo "Jak nie wiesz co zrobić to rób, jak uważasz" :) jak czujesz i jak chcesz. 

ladymarion : :
gru 25 2016 Święta, Święta
Komentarze: 0

Fajnie tak zrobić coś razem z kimś. Dodać odwagi. Wczorajsza Wigilia była nieziemska. BYło cudownie. Miło jest widzieć wyluzowaną rodzinkę, nie przejmującą się schematami. Nawet wigilia dwa u teściów była spoko bo ja miałam luz. Potem standardowo Kevin sam w domu :) Spodziewałam się smutnych świąt spędzonych w samotności a dzisiaj odkrywam uroki tej samotności. Wiem co chciałabym robić sama ze sobą. Jest cudownie. Wydarzenia ostatnich dni pokazują, że wystarczy zadać pytanie na głos, a odpowiedź znajdzie się sama. Zostałam miło zaskoczona. Tak niespodziewanie. I widzę, że ludzie, któych wydaję mi się, że nie ogarniam, są całkiem do ogarnięcia. A ich nieprzewidywalnośc jest tylko z korzyścią dla mnie :) W święta wcale nie trzeba być z kimś. To moje odkrycie dzisiejszego dnia. Odkryciem tygodnia jest to, ile wspaniałych, życzliwych osób mnie otacza. Kocham ich wszystkich. Odpoczywajcie :)

ladymarion : :
gru 17 2016 Przepowiednia
Komentarze: 0

Czasem lubię tak coś przepowiedzieć. Palnę coś niewiadomo skąd i się sprawdzi. Zazwyczaj dotyczy innych osób. Parę miesięcy temu palnęłam tak coś odnośnie siebie i prawie sie sprawdziło. Prawie, bo jednak moc sprawczą mam i trochę odmieniłam tą swoją rzeczywistość. Ale palnęłam też coś, co dotyczy bezpośrednio mojego życia i widzę, że tym, co robię chcę doprowadzić do urzeczywistnienia tego czegoś, pomimo że nie do końca jestem przekonana że tego bym chciała. Prawdopodobnie chcę się podręczyć. Jednak uż nie zatruwam sobie głowy w takim stopniu jak jeszcze niedawno więc zatruwają ją inni swoimi problemami. Jeden wniosek, któy wyciągnęłam to taki, że już troszkę wiem jak nie angażować swojej energii w czyjeś problemy. Zadzwoń, wysłucham, powiem co myślę ale już się tym przejmować nie będę :) 

ladymarion : :