Komentarze: 0
Czasem ciężko patrzeć jak na własne życzenie rujnujemy sobie życie albo przynajmniej uprzykrzamy nie mniej jesteśmy nieszczęśliwi. Bo coś, bo ktoś. Sama też tak robię ale wiadomo ja to ja. U siebie ciężej zauwazyć niż u kogoś. W tym tygodniu miałam obraz jak to działa. Jak interesujemy się wszystkim co nas otacza, jak nie chcemy krzywdzić innych a takim myśleniem i postępowaniem krzywdzimy wyłącznie siebie. I jeszcze wmawiamy sobie, że tak ma być bo bardzo "nagrzeszyliśmy" w poprzednim w cieleniu. Teraz spłacamy długi. Tylko, że własną rzeczywistośc zawsze można zmienić. Myślenie można zmienić. Nastawienie do świata można zmienić. Zacząć myśleć tylko o sobie też można. Najpierw trzeba uszczęśliwić siebie samym sobą a potem, jak starczy energii to możemy dawać szczęście innym. Pytanie co to znaczy być szczęśliwym? Myślę, że robić wszystko w zgodzie z sobą samym i samemu podejmować decyzję, czy chcę zrobić coś dla drugiej strony co niekoniecznie jest w zgodzie ze mną. Czasem tak też się zdarzy :)