Archiwum listopad 2016


lis 29 2016 Lekcja
Komentarze: 0

W życiu każde zdarzenie jest dla nas jakąś lekcją. Wczoraj usłyszałam, że cyt. ' nie wiem, jak można być tak skrajnie głupią osobą, żeby zrobić taką głupotę. To (moje postępowanie) jest zupełnie nielogiczne". No bo nie było. Na logikę tak się nie robi.. Pół dnia poświęciłam na szukaniu interpretacji. Znalazłam. Napisałam rano o swoich spostrzeżeniach.. Otrzymałam odpowiedź" ma Pani rację". ALe rozsypała się moja ponad 7-letnia przyjaźń. Nie jest mi przykro. Dotarło do mnie, że przez ten cały czas byłam muppetem tej osoby. Dzięki temu, że mogła błyszczeć wiedzą, że zakładała logikę w tym wszystkim, czuła się dowartościowana. Niestety, dzisiaj okazało się, że rację ma ta głupia. A ja odkryłam jaką rolę gram w życiu tej osoby. Rozmawiamy dalej ale z tej mąki chleba już nie będzie. Z p;rostej przyczyny. Nie chce mi się już grać w jej teatrzyku. Mogę decydować u kogo jaką rolę odgrywam i co wnoszę do życia danej osoby. O dziwo nie mam żadnych uczuć, emocji odnośnie tej sytuacji. Naqwet satysfakcji brak, że wyszło na moje. I to jest takie dziwne :)

ladymarion : :
lis 22 2016 Nowa ja
Komentarze: 0

To jest kolejny dzień, kiedy jedynym marzeniem jest "byle do piątku, byle spać" :) Ale szczerze mówiąc, nie mam czasu myśleć o pierdołach. Planuję na parę godzin do przodu. Za to widzę ile rzeczy odpuściłam. Gdzies uleciał mój wiecznie towarzyszący schiz. Moje życie stało się poukładane, zorganizowane, stabilne. Jak widać mogę żyć bez ciągłego chaosu, wzlotów i upadków. WIem już, że dam radę ze wszystkim. Doświadczenia ostatnich dni to pokazały. Jeżdżąc tym autem te 160 km dziennie mam czas, żeby ciut pokminić nad sensem mojego istnienia. I tak, ostatnio zastanawiam się na ile intuicja to jest intuicja a na ile coś sobie wkręcamy. Byłam pewna, że to co czuję w tym momencie to intuicja mi podpowiada i wiem jaki będzie ciąg dalszy. A dzisiaj nadal jestem przekonana, że tak ma być ale rzeczywistośc pokazuje, że nie będzie. I ja jestem zawiedziona. Tylko tym, że nie wiem co to było wtedy, w tym konkretnym momencie kiedy myślałam że wiem. A jeszcze zatoki puściły i katar leje się strumieniem. Jeszcze parę dni i koniec maratonu. I wiem, że chcę odpocząć, wyspać się. Od 1 grudnia odpoczywam. Potem trochę szaleństwa zakupowego i święta. Święta, których spędzenie w samotności wcale mnie nie przeraża. Podoba mi się ta moja rzeczywistość. Trochę filozofii mi się ostatnio uruchomiło. No dobra, więcej niż trochę. Ale co tam, jest ok

ladymarion : :
lis 20 2016 WTF?
Komentarze: 0

Wylądowałam wczoraj przypadkiem w jednym z bardziej znanych klubów w okolicy. Na szczęście pojechałam autem :) To był dramat dla uszu. Nie wiedziałam, że można zjebać tak KAŻDĄ piosenkę, nawet moje ukochane disco polo. Wytrzymałam półtorej godziny. Potem zgłodniałyśmy i pojechałyśmy po drodze coś zakąsić. I odwiedziłyśmy pobliską kręgielnie. Muzyka czad, przypomniały mi się licealne imprezy. Ale to 15+ biegają w okół i napalone na pierwszy raz to był obłęd. W zasadzie to widać nie wyglądamy tak staro ;) a z drugiej strony przyagrnąć takiego pod dach to zawsze dodatkowe 500+ :) A jacy otwarci Ci ludzie, od razu podbijają z pytaniem, która którego bierze hehehehe Chyba byłyśmy najstarsze w tej dyskotece. Następnym razem na pewno się tam udamy ale już z męskim gronem, bo dwie samotne baby to mają przerąbane na takich imprezach. Na szczęście słowo mąż i dzieci skutecznie wszystkich odstraszają. 

ladymarion : :
lis 18 2016 na dobranoc
Komentarze: 1

I znów piątek. Dni płyną jak szalone, zwłaszcza ostatnio. A dzisiaj jestem tak zmęczona, że nie jestem w stanie myśleć, co się naprawdę rzadko zdarza. Ochłonęłam po ostatnim piątku. A w zasadzie już sobocie. Nie ogarniam tego faceta. Mój mózg nie ogarnia go od samego początku. Coś tam popisał w tym tygodniu o jakichś nadziejach ale ja kompletnie nie wiem o co chodzi. I chyba póki co nie chcę wiedzieć. Pisze jedno, robi drugie a trzecie myśli. Chyba obecnie szuka wsparcia bo biedaczysko otrząśnąć się nie może. Albo siedzi i myśli bo nie wie o co chodzi mi. No i super. Bo ja też nie wiem :) Mój pomocnik domowy spisuje się za to na medal. Wielka sterta drewna zniknęla. No i to nie moja odpowiedzialność. Szacowny jeszcze małżonek został uświadomiony dzisiaj, że płaci za pracę pomocnika. Biedaki poużalały się dzisiaj nad sobą. Obaj alimenciarze, tamten ma farta bo się nie ożenił. Co za koszmar życiowy normalnie. Jak to dobrze odpuścić. I tak odbiegając od tematu, te 3h spędzone sama ze sobą w aucie to jest zajebisty czas. Dobranoc Misiaki :)

p.s. 

czytam ten tekst i w mojej głowie to straszny chaos panuje :)

ladymarion : :
lis 16 2016 Kity z satelity
Komentarze: 0

Po co ludzie kłamią? Nie dość, że oszukują innych to jeszcze siebie. Mam dzisiaj przykład tego jak lubimy się dręczyć. Tak, samych siebie. To jest tak smutne, że aż śmieszne. I nie ma jak ciśnięcie zajebistego kitu z przekonaniem, że druga osoba w to uwierzy :) I jeszcze do tego dorzucić wzięcie odpowiedzialności za kogoś. Ohh moje życie jest coraz bardziej zajebiste. Przerabiam jakiś temat a tu od razu odpowiedzi przychodzą. Ale ten kit mnie tak rozbawił, że śmieję się sama do siebie. W sumie to nawet nie wiem o co chodzi ale mam tyle roboty, że nawet nie chce mi sie zastanawiać. Najłatwiej powiedzieć, że się czegoś nie pamięta albo woleć nie pamiętać. O tak. Magiczna gumka do wymazywania pamięci. Robię "głupstwa" na okrągło ale niczego nie chcę wymazywać. Życie nie może być zbyt poważne ani nudne. MIło, że mi się dzień wesoło kończy pomimo mega wkurwa z rana z powodu totalnego braku papierosów. Potem ta droga, niekończąca się i pełna błota, po której moje auto wygląda, jak po rajdzie Paryż-Dakar. Płyn do spryskiwaczy się skończył dodatkowo wszyscy dzisiaj przepisowo jeżdżą :) Dodatkowo to nieodparte parcie na pęcherz w czasie drogi tam, które rzadko towarzyszy w drodze powrotnej :) I tak jest spoko. A auta nie myję bo jutro będzie wyglądać tak samo. Za to mam troje zajebistych uczniów. I odkryłam, że jednak umiem tłumaczyć. To wyzwanie jest mega uczące. M. jeśli to czytasz - ludzie się nie zmieniają, ale odkrywają w sobie ciągle nowe. Dziękuję za dzisiaj, czasem pare zdań a zmienia podejście człowieka :) 

ladymarion : :