Komentarze: 0
Każda z nas, kiedyś w dzieciństwie marzyła o księciu z bajki. I o tym, żeby życie bajkowo wyglądało. I przeważnie w życiu jak w bajce. Zawsze myślałam, że chciałąbym być jak ta śpiąca królewna ale na ten moment już wiem, że najlepsza bajka dla mnie to ta o Shreku. Podzieliliśmy z M. dzisiaj mężczyzn na dwa typy. Pierwszy to Lord Farquaad. Siedzi w swoim zameczku, specjalnie się nie trudzi, obmysla plan strategii zdobycia księżniczki dłuuugo, dłuuugo. Opiera się na swoim wyglądzie, zapatrzony w siebie ale zawalczyć o babę nie zawalczy. A jeśli jakimś cudem uda mu się ją zdobyć to szybko przerobi na gosposię domową gotującą obiadki, wychowującą dzieciątka. Jednak najczęściej taki facet nie obejrzy się a jakiś Shrek w pięć minut mu ją sprzątnie sprzed nosa. Bo kobiety wolą takich facetów jak Shrek. To typ, który zawalczy ze smokiem, miły nie będzie, wręcz przeciwnie, opryskliwy ale twardziel. Weźmie swoją Fionę za rękę, poprowadzi przez góry, doliny, przeżyją różne przygody, uratuje ją parę razy, nie będzie się z nią patyczkował. A na końcu Fiona się zakocha, wezmą ślub. Przy facetach typu Shrek nie ma nudy, życie jest kolorowe ale na pewno nie usłane różami. Jedno jest pewne na nudę nie ma co liczyć. My kobiety mamy więc zajebisty dylemat. Wybrac przewidywalność czy nieprzewidywalność? Wybrać faceta spokojnego, przy którym życie będzie usłane różami ale bez szału czy takiego, który zrobi rozpierdol i się zwinie a nasz melodramat będzie trwał i trwał? Albo się nie zwinie ale w związku będzie trwała wieczna burza i na pewno nudno nie będzie. . Facet, żeby zdobyc kobietę musi się wykazać. Musi być stanowczy, pewny siebie. Najlepiej taki wredny i złośliwy. O tak, tacy są najlepsi. A taki facet dla mnie musi być totalnie porąbany. Taki co nie dyskutuje tylko robi. Bierze za rękę i prowadzi tam, gdzie uważa. Musi wiedzieć, czego chce, bo my kobiety, to zazwyczaj nie wiemy i jesteśmy mega niezdecydowane. I wszystko sprowadza się znowu do jednego. Jedna i druga płeć jest łatwa do rozpracowania. Tylko my podchodzimy jak do jeża ;) Zapomniałam o Ośle. Jest jeszcze trzeci typ. Taki Osioł, co gada co mu ślina na język przyniesie, jest szalony, wszyscy myślą, że głupi a on czasem powie coś mądrego. Taki kogucik z brakiem odwagi. Tak, w takim zakochują się smoczyce, które potrafią zagłaskać na śmierć. Przytłaczają swoją wielkością. I tak sobie myślę, że każdy ma wybór kim chce byc albo w jaką rolę chce wejść. Jak kobieta trafi na osła to stanie się smoczycą. Jak trafi na shreka to będzie jak fiona. A jak trafi na lorda farquaada to pewnie fioną spantofloną i sprowadzoną na ziemię, do wypełnienia ziemskiego przeznaczenia. W bajce się to nie sprawdziło :D Ale ta bajka odzwierciedla nasz babski dylemat. I tesk M. na koniec: Fiona kończ jarać, czas się wziąc za robotę :)